Zanieczyszczenie Dunajca przez właściciela ośrodka wypoczynkowego
Rok temu informowaliśmy o bulwersującej sytuacji związanej z jednym z przedsiębiorców z Nowego Targu, który zrzucał do Dunajca nieczystości pochodzące z jego ośrodka wypoczynkowego. Ten kontrowersyjny biznesmen, zarządzający miejscem odpoczynku położonym tuż przy lotnisku i rezerwacie Bór na Czerwonem, postanowił pozbywać się odpadów za pośrednictwem systemu rur ukrytych pod powierzchnią ziemi. Przypadkowi przechodnie alarmowani byli nie tylko intensywnym odorem, ale także podejrzaną konsystencją substancji, która czasami przypominała ciemną, lepką breję.
Sytuacja ta skłoniła do działania zarówno strażaków, policjantów, jak i urzędników oraz personel Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, którzy wielokrotnie odwiedzili miejsce zdarzenia. Mimo to, Mirosław W., właściciel wspomnianego ośrodka wypoczynkowego, całkowicie ignorował nałożone na niego mandaty w kwocie 500 zł. Ponadto wyniki badań próbek zebranych przez inspektorów nie pozostawiały wątpliwości, że przedsiębiorca świadomie i celowo doprowadził do zanieczyszczenia środowiska.